Prędzej czy później ból statystycznej egzystencji
dopadnie każdego,
do myślenia zdolnego.
Zatopi się wtedy w cyferkach
i miłość i złość
i od śledzia nawet ość.
Zapraszamy
" Z myśli zebranych w malutki kajecik..."
Czy to góry, czy to lasy - z radości stukają nasze obcasy,
bo po Resku my chodzimy nie marnując ani godziny.
pięknych kwiatów każdej wiosny tu wyrasta
pięknych dziewcząt spotkasz tu
kroków masz do Regi
" i choćby przeszedł człek tysiac gór i morza step, to pozostanie niewierny tej wiedzy co wnet, na niego z kart i schematów łypie, łapie za krtań, ciśnie i dusi i zmusza zatrzymać się i zakrztusić...Bo przecież on, tylko człek...podświadom istnienia materii cyfr, człekiem powłóczącym kapciami zostanie, nawet będąc na statystycznym stanie..."
z zawiłych myśli reskiego długodystansowca